Pastor Maldonado nie zamierza zmieniać swojego stylu jazdy, określając go jako agresywny.
Obok Romaina Grosjeana, w sezonie 2012 Wenezuelczyk był najbardziej krytykowanym kierowcą F1 w stawce za swoją agresywną jazdę.Dokładniejsza analiza kar nałożonych na kierowców przez sędziów zawodów w minionym sezonie pokazała, że Maldonado był najczęściej karanym za wykroczenia kierowcą.
27-latek jest przekonany, że jego styl jazdy, który pozwolił mu w minionym roku wygrać GP Hiszpanii jest odpowiedni.
„Za każdym razem, gdy przechodzę przez korytarz w moim domu i patrzę na wszystko co osiągnąłem tym stylem, uważam, że powinienem kontynuować podążanie tą ścieżką.”
„Tak, miałem kolizje z innymi kierowcami, nie tylko teraz, ale także wcześniej” mówił dla hiszpańskiej Marca Wenezuelczyk. „Niemniej wygrałem w każdej z kategorii, w której uczestniczyłem wcześniej.”
„To dodaje mi siły, aby utrzymać ten kierunek, gdyż zawsze może być lepiej.”
08.01.2013 11:33
0
Lubię jego styl jazdy. Najlepiej byłoby gdyby nie zmieniał go w żaden sposób, lecz brakuję mu jeszcze trochę doświadczenia w F1. Popracuje nam wytrzymałością psychiczną i będzie OK.
08.01.2013 16:42
0
Szkoda, że Maldonado nie wspomniał, że trochę czasu zajęło mu wygrywanie "wszystkich serii w jakich startował". Np. GP2 wygrał dopiero po 4 latach, a taki Rosberg, którego prawie wszyscy na tym forum uważają za "przeciętniaka" wygrał tą serię w swoim debiutanckim sezonie. Tak samo Hamilton - przyszedł -> wygrał -> trafił do F1, wszystko w 1 rok. Więc z tego co widzę Maldonado jest gorszy od "przeciętniaka" Rosberga i od Hamiltona, chociaż pewnie niektórzy "znafcy" się nie zgodzą. Po drugie ten jego styl jazdy to jest porażka - wyelminiowac każdego kto jest przed nim - jego styl nie dał mu zwycięstwa w Hiszpani - dzięki Mclarenowi po prostu w nikogo nie przywalił, pewnie gdyby nie to, to by nie wygrał. A poza tym Maldonado jest jednym z najgłupszych kierowców w sporcie motorowym - nie potrafi wyciągac wniosków z błędów i kiedy przywalił w Hamiltona powiedział "następnym razem, kiedy będę w tej samej pozycji, zrobię to samo" - to mówi chyba wszystko
08.01.2013 17:07
0
A Kubica to co? Przyszedł, wygrał GP -----> do F1,
08.01.2013 17:09
0
No ok, ale Kubica startował w World Series By Renault przed F1, a Maldonado, Rosberg i Hamilton w GP2
08.01.2013 17:11
0
Maldonado powinien mniej szarżować. Tylko żeby w tym roku nie niszczył innym wyścigi
08.01.2013 17:29
0
@5 dlatego trzeba sie jak najwyzej kwalifikowac aby miec tych zadymiarzy za soba ;)
08.01.2013 17:43
0
Akurat "młodym" , w tym dla Maldonando proponował bym więcej pokory w swoich wypowiedziach ..... , bo jaki z niego koń to każdy widzi .... :)) A propo Kubicy - zastanawiająca jest ta cisza ..... , miał być kontrakt na Święta i znowu nic :) hmm ...
08.01.2013 19:20
0
Pastor podoba mi sie po tym co mowi. Lubie ludzi pewnych siebie i przebojowych a nie trawie przyglupow. W tym sezonie zaraz po kierowcach Ferrari bede jemu kibicowal. 5. ...posluchaj ! Badz odrobine skromny i nie dawaj jemu rad, bo On jest tam a ty tu. Taki maly niuans.
08.01.2013 19:58
0
Pastor ma potencjał. Pokonał w bezpośrednim pojedynku Alonso. Wygrał walkę psychologiczną. Niejednokrotnie mógł być w pierwszej piątce, a nawet na podium. Potrafi walczyć, niestety kilkakrotnie przeszarżował. Nie myliłem się jednak co do niego i wierze, iż w 2013r. pokaże nie tylko tę szybkość, ale także inteligencję wyścigową. :))
08.01.2013 20:03
0
@F1fan21 - Pastor Maldonado byłby mistrzem FR3.5 w 2006r., gdyby nie DSQ na Misano. :)
08.01.2013 20:04
0
P.S. I nie porównuj poziomu serii z początku jej istnienia. Wówczas dla każdego bolid był nowy, jak również większość kierowców była debiutantami.
08.01.2013 20:06
0
Weź pod uwagę również fakt, iż w latach 2005-2006 najlepszym zespołem bezapelacyjnie było ART Grand Prix. Obecnie już tak nie jest, poziom się wyrównał. Pastor debiutował w słabym Trident Racing, a mimo to wygrał wyścig w Monte Carlo. Startował z zawodnikami, którzy znali ten bolid znacznie lepiej. Po prostu ciężko jest porównywać obie sytuacje.
09.01.2013 07:39
0
Maldonado nie powinien zmieniać stylu jazdy. Powinien częściej używać mózgu podczas wyścigu. Być bardziej przewidywalnym i stabilnym w warunkach wyścigowych. Kwalifikacje to jego mocna strona.
09.01.2013 09:30
0
@beret "...siebie i przebojowych a nie trawie przyglupow." czyli już znamy powód dlaczego nie masz w domu luster ;P Pewny siebie , przebojowy i do tego Pastor, to świetny materiał na duchownego.
09.01.2013 17:32
0
7. Grzesiek 12. - eee tam ;-), cisza w temacie Kubicy, to przecież norma ... ;-). Przyjdzie czas, to kontrakt ogłosi - cierpliwości :-). Jeśli chodzi o Maldonado - to zgadzam się z tym, co napisał @ Gosu.
09.01.2013 20:58
0
15, elin Wiem że to norma . Ale wydawało się ze podpisanie umowy było już zaklepane , tylko nie wiadomo z którym zespołem ..... :)) Jeśli tak , to co się wydarzyło że do owej umowy nie doszło ? Czy zostanie podpisana w późniejszym terminie , czy też Kubica wybrał coś innego ? Wiesz tak sobie kombinuje i cholerka ... jestem strasznie niecierpliwy :)))
09.01.2013 23:42
0
16. Grzesiek 12. - niby wszystko było zaklepane, ale tak właściwie, to my nie wiemy, ile w tym co pisały media, było prawdy, a ile dziennikarskiej fantazji ... Więc nie kombinuj ... ;-).Tyle czasu od wypadku Kubicy wytrzymałeś, to i tę końcówkę w czekaniu - dasz radę ;-).
10.01.2013 10:10
0
17 elin No tak , ale chyba z tego co pamiętam sam Kubica mówił o niespodziance na Święta ...:) Skoro jej nie ma , to oznacza że Kubicy nie spieszy się do ERC , bo to by się wiązało z kontraktem na dwa , trzy lata :) Więc tak sobie kombinuje , ze może się zdrówko poprawia na tyle , ze za jakiś czas możliwe będzie prowadzenie bolidów F1 :))) Ech ...znowu chyba mnie fantazja ponosi .... :)))
10.01.2013 18:56
0
18. Grzesiek 12. - może chodziło o Święta ... Wielkanocne ;-))). Oczywiście żartuję, a serio - nie kombinuj i nie fantazjuj za dużo .... ;-)). Jak ogłosi kontrakt, wszystko będzie jasne. Najważniejsze, że już się " nie ukrywa ", tylko znów jeździ :-).
12.01.2013 12:27
0
ha,ha,ten styl dał mu zwycięstwo w hiszpanii,ale zapomniał że po Catalunyi to chyba przez 8 wyścigów nie zdobył ani jednego pkt. Osobiście nic do niego nie mam.Stylu jazdy też nie da sie zmienić,przynajmniejtakie mam wrażenie.Ale oczekuje po nim troche więcej rozwagi,aby nie przytrafiały mu sie głupie błędy na GP,że już nie wspomne o jego bezmyślności na pokazach Williamsa w Caracas.
19.01.2013 11:13
0
@ Gosu powinien powinien myśleć bo teraz tylko pozytywni wariaci mają w F1 wyniki
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się